Dlaczego ludzie deklarując się jako odpowiedzialni zachowują się nieodpowiedzialnie? Przyczyną jest anomia, czyli stan w jakim wartości takie jak odpowiedzialność istnieją tylko w sensie deklaratywnym, ale nie są realizowane w zachowaniach. Jednostce nie przeszkadza jednak ta niekonsekwencja, ponieważ neutralizuje „wyrzuty sumienia”, określane jako dysonans godnościowy, poprzez społecznie uzgodnione w grupie usprawiedliwienia. Przyczyną zachowań ryzykownych nie jest niewiedza jakie zachowania są pożądane, ale posiadanie wiarygodnych, uzgodnionych przez grupę odniesienia usprawiedliwień, które pozwalają z jednej strony cenić sobie wartości a z drugiej ich nie przestrzegać, bez odczuwania wyraźnego dyskomfortu psychicznego. Wiedza o anomii może być zastosowana w planowaniu działań profilaktycznych dotyczących zachowań ryzykownych – by ograniczyć łamanie prawa przez kierowców trzeba odebrać im wiarygodne usprawiedliwienia (cytat – „Anomia Kierowców”, M. Skawińska, M. Kosewski, Transport Samochodowy nr 1 – 2012).

No i co z tego, skoro nas, ekspertów, nikt nie chce słuchać?